Nie można przejść obok tego świetnego spektaklu obojętnie! - o "Kasparze" w reż. Barbary Wysockiej we Wrocławskim Teatrze Współczesnym pisze Marta Bryś z Nowej Siły Krytycznej.
Peter Handke napisał "Kaspara" zainspirowany historią Kaspara Hausera - szesnastolatka, który nie potrafił mówić, a po intensywnej nauce języka oficjalnie wszedł do austriackiej elity. Nigdy jednak nie stał się jej pełnoprawnym członkiem. Nie byłoby jednak w stylu Handkego pisać historyczny dramat biograficzny. Podjął zatem wyzwanie uchwycenia siły języka, indoktrynacji, jego mocy stwórczej i dwuznaczności. Była to bezpośrednia reakcja na zagarnięcie języka niemieckiego przez dyskurs faszystowski, o czym mówił Handke na wystąpieniu Grupy 47. Zaraz po wojnie, odczarowanie języka i rozbicie skostniałych struktur było celem nadrzędnym. Co więc może wynikać z inscenizacji tego tekstu w Polsce 60 lat po wojnie i czy jej celem jest walka polityczna rozumiana dosłownie? Spektakl trwa, gdy gromadzą się widzowie. Marta Malikowska-Szymkiewicz recytuje do mikrofonu didaskalia sztuki "Kaspar" - Pokazuje ona, co JEST MOŻLIWE z kimś. Pokazuje, jak można mówi