Sportowe jest źródło naszego języka i formy. Przez harmonijną budowę ciał, dynamiczność i jednocześnie czystość ruchu, w jakiś sposób wyrażamy ducha sportu. Przede wszystkim chcemy mówić jednak o kondycji człowieka we współczesnym świecie i w ten sposób - mam nadzieję - centymetry i sekundy zamieniamy na idee - stwierdził przed trzema laty Wojciech Misiuro na łamach "Przeglądu Sportowego". Mimo upływu czasu myśl ta w niczym nie straciła na aktualności. Najnowsza premiera Teatru Ekspresji "College no 24" jest utrzymana w tym samym, charakterystycznym dla jego twórcy stylu, w wyrafinowany sposób łączącym pantomimę ze sportem przy leciuteńkim muśnięciu tego mariażu baletem. Realizacja "College no 24" potwierdziła coraz lepsze warsztatowe opanowanie tejże techniki przez zespół (aktorski? sportowy? pantomimiczny?), który znakomicie czuje artystyczną estetykę swego szefa. Premierowa owacja, podczas której nie wszyscy powst
Tytuł oryginalny
Fascynujące powtarzanie
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Śląska nr 104