Ze świetnych szkiców Aleksandry Rembowskiej, a także Joanny Stacewicz-Podlipskiej wyłania się inny nieco portret Adama Kiliana, niż ten, który dobrze znamy. Nie tylko wybitnego scenografa wielu teatrów w Polsce i cenionego autora znanych ilustracji, lecz także wizjonera teatru, którego wyobraźnia nie zna granic, z pasją i konsekwencją eksperymentującego z własnym warsztatem - pisze Barbara Osterloff w Teatrze.
O Adamie Kilianie wiele już napisano. Nie mieliśmy jednak do tej pory książki o zakroju monografii, obejmującej życie i twórczość tego wybitnego artysty. To zaniedbanie, by nie powiedzieć: grzech zaniechania, z nawiązką zrekompensował obecnie Teatr Lalka, wydawca albumu "Adam Kilian. Fascynacje". Z nawiązką, bo album jest dwujęzyczny, w języku polskim i angielskim (co ułatwia dotarcie do czytelnika za granicą). Otrzymaliśmy rzecz cenną, która łączy w sobie cechy albumu, a więc przedmiotu pięknego, mającego służyć przede wszystkim estetycznej kontemplacji, oraz publikacji o charakterze popularnonaukowym, wzorowo porządkującej zarówno biografię, jak i dorobek artysty. O walorach albumowych powiem wprost, że zasługują na uhonorowanie jako Najpiękniejsza Książka Roku - i byłoby dobrze, gdyby zauważyły to stosowne gremia przyznające takie wyróżnienia. Ten album po prostu cieszy oko. Z wielkim smakiem opracowany graficznie i typograficznie,