"Żona potrzebna od zaraz" Edwarda Taylora w reż. Zdzisława Derebeckiego w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie Wlkp. Pisze Dariusz Barański w Gazecie Wyborczej - Gorzów Wielkopolski.
Za nami pierwszy wieczór XXXIII Gorzowskich Spotkań Teatralnych. I premiera gorzowskiego teatru, który na inaugurację przygotował farsę Edwarda Taylora "Żona potrzebna od zaraz". To dawka bezpretensjonalnego humoru, połączona z ironicznym spojrzeniem na ludzkie słabostki, hipokryzję, pogoń za karierą i zyskiem. Nie ma sensu opowiadać fabuły. Wystarczy wspomnieć, że chodzi w tym o to, że młody yuppie, makler giełdowy ma przyjąć na kolacji głównego szefa z małżonką. A że ten jest człowiekiem zasadniczym, aktywnym w swoim kościele, nie toleruje wolnych związków i życia na kocią łapę. Tymczasem Jima tego dnia opuszcza nawet stała partnerka. W kilka godzin musi znaleźć "żonę". Najpierw nie ma ani jednej, a podczas wizyty okaże się, że jest ich zdecydowanie w nadmiarze. Oddala się kariera, czeka zesłanie do biura w Kabulu albo zwolnienie. Chyba, że.... szef nie do końca okaże się tym, za kogo chce uchodzić. Rozbawiać ludzi to radość