EN

11.01.2011 Wersja do druku

Farsa, kicz i kalka w Teatrze Wybrzeże

"Per procura" w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Błyskotliwy żart, wciągająca fabuła, efektowna reżyseria - tego wszystkiego w farsie "Per procura" Niela Simona w reżyserii Adama Orzechowskiego - najnowszej premierze Teatru Wybrzeże - nie znajdziemy. Choć wydarzeń w "Per procura" jest sporo, streścić sztukę Simona jest niezwykle trudno. Dlaczego? Ponieważ kryminalna zagadka (osadzona w środowisku amerykańskiej upper middle class), stanowiąca punkt wyjścia farsy, nie zostaje do samego końca rozwiązana. Za to po drodze do tego antyfinału mamy dziesiątki drobnych wydarzeń typu: pani rozkwasiła panu nos czy pan złapał panią za piersi. Są też - co oczywiste w farsie - dziesiątki pomyłek, kłamstewek i prób podszycia się pod kogoś innego, z których nic szczególnie śmiesznego nie wynika. Jaki może być sposób na wystawienie tak kiepskiego tekstu? Najprostszy: nie ingerować zbytnio w całość i puścić wszystko na żywioł. Co najwyżej dodać dowcip z nazwiskiem jednej z aktorek oraz kiepściutk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Farsa, kicz i kalka w Teatrze Wybrzeże

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Mirosław Baran

Data:

11.01.2011

Realizacje repertuarowe