EN

13.09.1986 Wersja do druku

Faraon o imieniu Marek

Na godzinę przed rozpoczęciem spektaklu do garderoby w warszawskim Teatrze Wielkim wchodzi sportowo ubrany młody człowiek. Tuż przed dziewiętnastą opuszcza ją... faraon. Faraon z "Aidy" Giuseppe Verdiego w kapiącym od złota stroju. Zdarza się jednak, że dumny władca starożytnego Egiptu ma na nogach... trampki, czego zresztą nie widać ze sceny. Kostium i charakteryzacja faraona została oparta na wzorach odkrytych przez archeologów. Marek Wojciechowski, grający tę rolę, po raz pierwszy ma okazję śpiewać - wisząc! Zamknięty w złotej kapsule w kształcie mumii, wykonuje swoją partię zawieszony na wysokości mniej więcej trzech pięter. Podobno czasami trochę huśta... Młody solista Teatru Wielkiego śpiewa także rolę Zbigniewa w "Strasznym dworze" Stanisława Moniuszki. Wracając do domu po spektaklu, zwykle patrzy na minę kompozytora stojącego na cokole na placu Teatralnym. Na warszawskiej scenie zaśpiewał już ponad dwadzieścia ról. W now

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Faraon o imieniu Marek

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Ludowy nr 214

Autor:

Anna Sawicka

Data:

13.09.1986

Realizacje repertuarowe