"Fantazy" Juliusza Słowackiego w reż. Michała Zadary w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart (Sakis) na blogu Chochlik Kulturalny.
Porównanie spektaklu "Niepoprawni (Fantazy)" z Teatru Współczesnego (w reżyserii Macieja Englerta) z "Fantazym", którego w Teatrze Powszechnym proponuje Michała Zadara, wypada zdecydowanie na korzyść tej ostatniej inscenizacji. Choć "Fantazego" już chyba nigdy nie polubię, bo z obu teatrów wychodziłem umęczony potwornie, to jednak uczciwie przyznam, że wersja z Teatru Powszechnego zrealizowana jest po prostu ciekawiej. "Fantazy" w wersji dramaturgicznej nastręczać może momentami nieco problemów, zwłaszcza osobom, które nie czytały literackiego pierwowzoru, czy też nie oglądały przedstawienia przy ul. Mokotowskiej. Założenia są proste: Bogaty Fantazy chce poślubić młodziutką dziewczynę, przyjeżdża do posiadłości jej rodziców, a widząc, że ci popadli w olbrzymie długi, postanawia dobić targu, "kupując" żonę za "złotych polskich pół miliona". Respektowie przystają na tę propozycję z ochotą, kiedy jednak do hrabiostwa przyje