EN

2.06.2010 Wersja do druku

Fantazy Cieplaka, czyli walka widza ze słuchaczem

"Fantazy" w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Marek Troszyński w Teatrze.

"Fantazy" to jeden z bardziej intrygujących dramatów Słowackiego. Różne tytuły nadawane przez redaktorów ("Niepoprawni", podtytuł "Nowa Dejanira") to także świadectwo niepewności co do interpretacyjnych zawiłości dramatu. Dochowany jedynie w brudnopisie tekst często nie pozwala na jednoznaczne przypisanie wypowiedzi konkretnym postaciom, zawiera także liczne sprzeczności - nawet co do istotnych szczegółów rozwiązania akcji. Błędy i niedopatrzenia, zwykłe dla nieposiadającego sankcji autorskiej, niedokończonego dzieła, nakładają się na niejednoznaczną koncepcję poszczególnych postaci oraz ich zachowań. Nie wiadomo, kiedy brak uzgodnień jest zabiegiem artystycznym, a kiedy wypadkiem przy pracy. W świetle dzisiejszej estetyki takie wewnętrzne pęknięcie, niejednoznaczność postaci i ich czynów, stanowi o nowoczesności kreacji. Zmierzenie się z tymi trudnościami powoduje, że inscenizacja dramatu jest zamierzeniem ambitnym - na scenie gdyńskiego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Fantazy Cieplaka, czyli walka widza ze słuchaczem

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5

Autor:

Marek Troszyński

Data:

02.06.2010

Realizacje repertuarowe