"Billy Budd" Benjamina Brittena w reż. Annilese Miskimmon w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Wojciech Giczkowski na blogu Teatralna Warszawa.
"Billy Budd" Benjamina Brittena, skomponowany na podstawie powieści Hermana Melville'a, którego akcja osadzona jest na brytyjskim okręcie "Niezłomny" w 1797 roku, jest jedyną operą słynnego angielskiego kompozytora, która ma całkowicie męską obsadę. Polska publiczność, pierwszy raz w historii, zobaczyła ją w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, w reżyserii Irlandki Annilese Miskimmon, która obecnie jest dyrektorem nowoczesnej Opery w Oslo. Waldemar Dąbrowski skomplementował reżyserkę na konferencji po premierze, doceniając jej niezwykłą próbę redefinicji męskości, przedstawioną w miniaturowej społeczności okrętu wojennego. W tym przedstawieniu to kobieta pokazała działania kilkudziesięciu mężczyzn w sposób pełen sensu i artyzmu. Los ludzki opisała, korzystając z tekstu i muzyki. Mimo że tłumaczenie wyświetlane nad sceną nie zawsze było zgodne z tym, co śpiewali artyści, to dla malkontentów muzyka Brittena czasami mówiła więcej niż