EN

1.06.2015 Wersja do druku

Faceci z wąsem rządzą!

Czy setki milionów złotych, które wpompowano w remonty i inwestycje w teatrach przełożyły się na wyższy poziom artystyczny? Czy odpicowany teatr staje się automatycznie teatrem lepszym, bardziej liczącym na artystycznej mapie kraju i Europy? Jakoś zupełnie tego nie widać - pisze Maciej Nowak.

Każdy, kto na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zdobył doświadczenie szefa instytucji kultury zna to uczucie. Z jednej strony nieustający brak środków na bieżącą działalność, ciągłe żenujące odpieranie dramatycznych apeli o podwyżki pensji, z drugiej - grube miliony przelewające się przez konto inwestycyjne. I te kwaśne miny pracowników, którzy przecież nie podważą sensowności kolejnej przebudowy i remontu, ale chcieliby też z czegoś żyć. Tutaj głodowe wynagrodzenie, tam na placu budowy luksusowe fotele, marmury i złocone szczotki do kibli (to nie retoryczna emfaza, tak było przed kilkoma laty w jednej z polskich filharmonii). Bo nasz samorządowy mecenas to dobry pan i gdzie jak gdzie, ale na inwestycjach nie będzie oszczędzał. Ma gest, niech się mury pną do góry i wszyscy widzą, jaki z niego sumienny gospodarz. Wielkie przestrzenie, efektowne materiały wykończeniowe, nowoczesne technologie, urządzenia najnowszych generacji, od których oko

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

mat. własny

Autor:

Maciej Nowak

Data:

01.06.2015

Wątki tematyczne