"Eros i Psyche" Ludomira Różyckiego w reż. Barbary Wysockiej w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
W ogromnej garderobie przy dwóch długich rzędach luster krząta się niezliczona gromada aktorek. Kostiumy, peruki, puder i pył. Za chwilę znów trzeba będzie wyjść przed kamery i zagrać. Tymczasem gwiazda Psyche chce czegoś więcej. Marzy o autentycznym, płomiennym uczuciu. Barbara Wysocka zaprasza widzów Opery Narodowej w efektowną podróż przez kolejne epoki. Wraz z bohaterką próbujemy w nich odnaleźć lekarstwo na niespełnioną tęsknotę. Mityczna opowieść o miłości śmiertelnej Psyche (Joanna Freszel) do boskiego Erosa (Tadeusz Szlenkier) w interpretacji Wysockiej przypomina klasyczny hollywoodzki romans nie tylko dlatego, że ramą inscenizacyjną przedstawienia jest plan filmowy. Oparta na dramacie Jerzego Żuławskiego opera Ludomira Różyckiego ma w sobie rozmach złotej ery kina. W kolejnych sekwencjach czy raczej filmowych superprodukcjach, stanowiących wariację na temat niemogącej się spełnić miłości, odwiedzamy kolejno antyczny Rzym, śre