Neon "Teatr Studio", sala wystawowa, gdzie obejrzeć można obrazy Kobzdeja i Nowosielskiego, publiczność przebudzona z wieloletniej śpiączki; aktorzy, o których wreszcie mogą pisać recenzenci, bowiem Szajna nie zakazał krytykom wstępu do swego laboratorium. Jedynie numerki w szatni przypominają, iż jesteśmy w dawnym Teatrze Klasycznym. Szajna zaprasza na happening, "Witkacy", rzecz powstałą na kanwie sztuk "Oni", "Gyubal Wahazar", "Szewcy" i "Nowe Wyzwolenie". Witkacy, odczytany przez Szajnę, musiał stać się happeningiem. Widowiskiem prowadzącym, zgodnie z manifestem reżysera, do zbiorowego aktu twórczego, do uzmysłowienia sobie tego "co w nas samych wymaga wyzwolenia". Aby osiągnąć cel, Szajna jest cały czas w ataku. Organizuje wyobraźnię widza za pomocą scenografii traktowanej jako plan aktorski, aktorów zmieniających się w elementy i rekwizyty w zależności od sytuacji scenicznej, muzyki Schaeffera i nagłych efektów mających wyzwalać naturalne o
Źródło:
Materiał nadesłany