"Marat/Sade czyli nie do końca o wariatach" Petera Weissa w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Pisze Alicja Cembrowska w Teatrze dla Was.
Dawno temu trafiłam na taki napis na żoliborskim budynku - towarzyszył mu rysunek ewolucji człowieka, znany z podręczników do biologii, wzbogacony jednak o ciężką broń maszynową. Ta stała się sygnałem, że oto narodził się człowiek współczesny - z przeznaczonym mu krwawym narzędziem. "Teatr musi być współczesny" - powiedział ktoś kiedyś. I zdaje się, że reżyser spektaklu "Marat/Sade", Wawrzyniec Kostrzewski, bardzo dobrze zrozumiał, co to znaczy i jak jest ważne. Posługując się dramatem Petera Weissa, trochę przenosi widzów w burzliwe czasy Rewolucji Francuskiej, a trochę puszcza oko, że wcale tak daleko cofać się nie musimy. Pomagają mu w tym młodzi aktorzy Teatru Collegium Nobilium. W świat zakładu leczniczego w Charenton zgrabnie wprowadza widzów Wywoływaczka (Agata Różycka). To najbardziej wyrazista i mocna postać, chociaż nie można innym aktorom odmówić wyrównanej walki o swoje miejsce na scenie. Oni wszyscy chcą krzycze