- Opowiadam o miłości na smutno i wesoło. Kiedy kończą ci się argumenty, brakuje ci słów, nie wiesz jak to wyrazić, zaczyna się właśnie piosenka, śpiewasz - mówi PAP Ewa Konstancja Bułhak. W wywiadzie aktorka ujawniła szczegóły spektaklu "Niestety, to nie ty", który będzie miał premierę w Teatrze Roma 25 stycznia.
PAP: Pretekstem do naszej rozmowy jest spektakl-recital "Niestety to nie ty". Co jest osią tego spektaklu? Ewa Konstancja Bułhak: To jest moja bardzo osobista wypowiedź. Aktorki, kobiety, matki, żony, dziewczyny. Materiał dojrzewał we mnie dość długo, każda piosenka to inna historia. Tak się złożyło, że w pewnym momencie wszystko zaczęło układać mi się - w mam nadzieję - spójną całość. Muzyczny świat został dopełniony tekstami napisanymi przez Noemi Słame, młodą scenarzystkę. Opowiadam o miłości na smutno i na bardzo wesoło, zadaję sobie wiele pytań, do przykrych wspomnień nie wracam, bo jak mówi moja bohaterka "Po co przywiązywać do tego taką wartość, skoro to tak szybko potrafi minąć" PAP: Kto dokonywał wyboru piosenek? E.K.B.: Ja. Wszystko ja. Od paru lat ten pomysł krążył mi po głowie. Stworzyć świat jednego bohatera, używając muzyki wielu kompozytorów, z zupełnie innych światów. Tak więc jest Waller, Sondhei