"Patty Diphusa" w reż. Marty Ogrodzińskiej z TR w Warszawa na festiwalu Łódź Miastem Kobiet. Pisze iz w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Różowa peruka wielkości wiadra, szpile, butelka whisky i sztuczne złote rzęsy. Ewa Kasprzyk z impetem wpadła na scenę Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych i porwała publiczność, choć najpierw wysiadł mikrofon, a potem zgasło światło Patty Diphusa wyszła spod pióra Pedra Almodovara. Reżyser wymyślił ją pisząc w latach 80. felietony do "La Luna". "Oprócz wykolejonych dziewcząt Warhola-Morisseya i wczesnego Divine, Patty należy do tego samego rodu, co Lorelei Anity Loos, Holly Golightly i chciałbym wierzyć, że ma amoralny, szczery rys Fran Lebowitz czy nawet Doroty Parker" - napisał w przedmowie do książkowego wydania (przekład - Hanna Torrent-Piasecka). Patty "należy do tego typu kobiet, które nie przechodzą niezauważone w epoce, w której żyją". Jest międzynarodową gwiazdą porno ("kiedy JA robię fellatio, widz zwraca uwagę na wyraz moich oczu!"), a jej ostatnia fotonowela - "Dwie świnki" to "arcydzieło wylewności i złego smaku