Odeszła 10 lutego 2020 roku. Ewa Greś, aktorka warszawskiego Teatru Żydowskiego, artystka grała tam od 2007 roku. Wcześniej, za dyrekcji Zbigniewa Rybki, od 2003 roku była w rzeszowskim zespole Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Podziwiana przez widzów.
Pierwszy raz na naszej scenie wystąpiła w roli Michasi w spektaklu "Mieszczanin szlachcicem" Moliera, w reżyserii Bartłomieja Wyszomirskiego, którego premiera miała miejsce 30 stycznia 2004 roku. Potem były urokliwe bajecznie w treści widowiska, wyczarowane reżysersko przez Cezarego Domagałę - w "Tajemniczym ogrodzie" według Frances Elizy Hodgson Burnett zagrała Marry Lennox (premiera 26 marca 2004), a w spektaklu "Alicja w krainie czarów" Carrolla Levisa, wystąpiła w roli Zająca (premiera 18 grudnia 2005). Tejże samej niedzieli w południe w Szajna Galerii na kolejnej edycji Rzeszowskiego Salonu Poezji losy i twórczość dwóch wrażliwych i tragicznych poetek - amerykańskiej Sylwii Plath i rosyjskiej Mariny Cwietajewej - sugestywnie opisała słowem Anna Kulpa, a wiersze przybliżyły słuchaczom aktorki Małgorzata Jakubiec-Hauke i właśnie Ewa Greś. W "Kartotece" Tadeusza Różewicza w reżyserii Julii Wernio słyszana była jako "kobiecy głos spod kołdry" i