Viva Opera!, wieczór poświęcony Jadwidze Romańskiej oraz "Orfeusz i Eurydyka" w reż. Giorgio Madii w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Anna Woźniakowska w Ruchu Muzycznym.
23 kwietnia bieżącego roku Jadwiga Romańska, pierwsza dama krakowskiej sceny operowej, ukochana przez krakowian Maestra, skończyła 85 lat (rozmowę z Jubilatką zamieściliśmy w poprzednim numerze "K" - przyp. red.). Trudno w te lata uwierzyć, gdy widzi się jej drobną postać wciąż niemal w biegu i w ustawicznym działaniu. Podobno wybrańcy bogów umierają młodo nawet w późnej starości, bo nigdy nie tracą młodzieńczego zapału oraz przynależnej młodości ciekawości świata i innych ludzi. Co więcej, młodzież, która przecież najchętniej obraca się we własnym, rówieśniczym świecie, lgnie do nich, być może chcąc podpatrzeć i zrozumieć fenomen ich trwania poza czasem, ich intensywności doznawania radości i smutków oraz umiejętności korzystania z nich w budowaniu własnego wielowątkowego świata, którym z chęcią dzielą się z innymi. Powiedzieć też trzeba na marginesie, że bogowie swoich wybrańców nie prowadzą przez życie łatwą i pro