Takie dziewczyny można spotkać na dworcach całego świata - spragnione prawdziwej, wielkiej miłości czekające na nią z upartą nadzieją, że jednak, że wreszcie... Takie dziewczyny-Eurydyki (jak z piosenki) znacznie częściej spotykają na dworcu zwykłego podrywacza, niż Orfeusza. I wtedy wzniosłość zamienia się w pospolitość, a uczucia rozmienia się na dorywcze doznania erotyczne. Tak daleko we współczesność nie zabrnęli jednak bohaterowie Anouilha, Drogę do wulgaryzacji uczucia - mimo niebezpieczeństw powszedniości - zagrodziły im związki, silniejsze niż się na wstępie zdawało, z jednym z najbardziej poetyckich mitów antyku. Mitu o uczuciu silniejszym niż śmierć. Spotkali się więc na dworcu. Eurydyka i Orfeusz wyznali sobie miłość. Odcięli się tym samym od codzienności, wystartowali do gwiazd. Ona, tzw. dziewczyna z przeszłością, podrzędna aktoreczka, a on - grajek kawiarniany. Co dalej? Lądują w podrzędn
Tytuł oryginalny
Eurydyki dworców kolejowych
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran nr 12