Mamy za sobą tydzień Wioski Teatralnej. Po całym tygodniu, po tym wszystkim, co tutaj już się wydarzyło, boję się, że mogę wypaść jak musztarda po obiedzie. Po wszystkich spotkaniach, przedstawieniach, performansach i wydarzeniach, jakie miały miejsce i po raz kolejny uczyniły Węgajty omphalos mundi - pępkiem świata - pisze Edwin Bendyk.
Niby na uboczu, to jednak wszyscy tu przyjeżdżają, tu skupia się energia zespołów i ludzi, którzy chcą się wypowiedzieć, podejmując najważniejsze tematy współczesności. Najczęściej mówią swoim językiem, językiem sztuki i teatru, który pozwala przekraczać granice, które były głównym w tym roku tematem Wioski. W dyskursie akademickim granice dyscyplin i specjalizacji krępują często możliwość rozpoznania rzeczywistości. Jestem tu, na Wiosce Teatralnej po raz czwarty. Jako podsumowanie dotychczasowych wrażeń chciałbym zaproponować Państwu krótką recenzję. Nie wiem czy poznacie Państwo autora, ale wybrałem akurat ten fragment tekstu, aby pokazać jak spotykają się pewne nurty myślenia dzisiaj i dlaczego jesteśmy dzisiaj w tak specyficznym i ciekawym czasie myślenia o świecie, o nas i o przyszłości. Tekst będzie się odnosił m.in. do pierwszego spotkania, do pierwszego spektaklu Wioski Teatralnej, pt. "Mniej!" , ale również do całeg