EN

25.11.2008 Wersja do druku

Europa, Europa

Teatr zawsze bardzo żywo reagował na otaczającą nas rzeczywistość. Najczęściej jednak te reakcje ograniczały się do opisywania rodzimego, polskiego podwórka. Ostatnimi czasy na śląskich scenach pojawiły się także przedstawienia, w których bohaterami są Europa i jej mieszkańcy. Europejczyków portret własny możemy oglądać w katowickim Teatrze Śląskim w spektaklu "EU" oraz w bielskim Teatrze Polskim, gdzie na afisz niedawno trafił "Napis" - pisze Anna Wróblowska z Nowej Siły Krytycznej.

EUropa Tomasz Man, autor tekstu i reżyser katowickiego "EU" zaprezentował widzom galerię postaci z różnych stron Europy, powiązanych ze sobą na różne sposoby. Kilkanaście spotkań dwojga ludzi łączy się ze sobą na zasadzie wynikania. Spektakl rozpoczyna romansowe spotkanie polskiej tłumaczki i niemieckiego biznesmena, później oglądamy scenę pomiędzy owym biznesmenem a jego niemiecką żoną, następnie czeka nas rozmowa tejże Niemki z jej kochanką Czeszką. W ten sposób odwiedzamy większość europejskich stolic, poznając kolejnych bohaterów i ich relacje. Gdyby te powiązania ograniczyć jedynie do sfery seksualnej, przedstawienie dałoby się streścić słynnym zdaniem Brigitte Bardot - "świat jest tak mały, że prędzej czy później i tak wszyscy spotkamy się w łóżku". Na szczęście Man wprowadza także układy ojciec-córka, policjant-podejrzany, przyjaciel-przyjaciel i inne. Rysowane przez Mana portrety Europejczyków w dużej mierze oparte są

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Anna Wróblowska

Data:

25.11.2008

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe