EN

7.08.2002 Wersja do druku

Eugeniusz Oniegin a la mode

W Warszawie Eu­geniusz Oniegin wystawiany był regularnie na scenie Teatru Wielkiego do lat 70-tych, po czym na długo o nim zapo­mniano. Raptem w pierwszej poło­wie bieżącego roku odbyło się kilka premier tej opery w różnych teatrach Polski, a w Warszawie mieliśmy aż dwie, całkowicie różniące się od sie­bie inscenizacje. Być może przyczyną tej mody jest sam temat opery. Wprawdzie wątek niespełnionej miłości jest stary jak świat, ale każda epoka inaczej chce przedstawić ten odwieczny dylemat. Mariusz Treliński w swym przedsta­wieniu "Eugeniusza Oniegina", którego premiera miała miejsce w Teatrze Wielkim 9 kwietnia b. r., porównał hi­storię tytułowego bohatera do opo­wieści o raju utraconym. "Czy można przeżyć jeszcze raz swoją młodość i naprawić jej błędy?" Oto domniemane pytanie - życze­nie starca, ducha przemijającego czasu - obserwatora wydarzeń, niemej po­staci wprowadzonej spoza libretta i w powolnym tempie kroczącej po sce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Eugeniusz Oniegin a la mode

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr

Autor:

Dorota Żórawska

Data:

07.08.2002

Realizacje repertuarowe