Z propozycji dolnośląskich teatrów wybór padł na spektakl Małgorzaty Bogajewskiej w teatrze Jeleniogórskim pt. "Espresso". Wybór okazał się trafny.
Teatr Jeleniogórski nie spuszcza z wysokiego tonu i w tym miesiącu poszerzył swój repertuar o kolejną ciekawą propozycję. Tym razem wziął na warsztat tekst kanadyjskiej aktorki i pisarki - Lucii Frangione. Reżyserka Małgorzata Bogajewska nie wykonała jednak typowej inscenizacji dramatu. Wymyśliła sobie, że wszystkie postacie zagra dwoje aktorów. Muszę przyznać, że był to szalony pomysł tym bardziej, że "Espresso" nie jest najłatwiejszą sztuką. Zdziwiłem się jednak jeszcze bardziej, kiedy zdałem sobie sprawę jaki znakomity efekt osiągnęła. Dramat przedstawia desperackie poszukiwania miłości głównej bohaterki - Rosę (Magdalena Kuźniewska). Równie ważnym wątkiem są relacje rodzinne Włoszki. Sytuacją, która sprowokowała wzajemne wylewanie przeróżnych żali i pretensji był wypadek samochodowy, w którym uczestniczył ojciec Rose. Przypomnę, że we wszystkie role córek, żon, babć, matek, ciotek, pielęgniarek, świadków wypadków wciela