EN

15.10.2010 Wersja do druku

ESK dla wielkich i bogatych?

- Gdyby nie fakt, że przeszedł Lublin, przeklinałbym komisję. Po prostu wygrali najbogatsi. Niby zwracało się uwagę na pomysły, niezwykłe projekty, a w rzeczywistości okazało się, że wszystko opiera się na finansach - wyniki konkursu ESK 2016 komentuje Paweł Łysak, dyrektor artystyczny biura ESK i Teatru Polskiego w Bydgoszczy.

- Nie dajemy się, nie odpuścimy, pracujemy dalej - mówili tuż po ogłoszeniu werdyktu Paweł Łysak, dyrektor artystyczny biura ESK i szef Teatru Polskiego w Bydgoszczy oraz Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta miasta. Nie kryli jednak żalu. Łysak: - Gdyby nie fakt, że przeszedł Lublin, przeklinałbym komisję. Po prostu wygrali najbogatsi. Niby zwracało się uwagę na pomysły, niezwykłe projekty, a w rzeczywistości okazało się, że wszystko opiera się na finansach. - Wygrali wielcy, bogaci i pewnie z mocnym poparciem politycznym - wtórował mu Grześkowiak. - Ale to nic. Gdy startowaliśmy, mówiliśmy o tym, że liczy się, by gonić króliczka, niekoniecznie go złapać. To, jak Bydgoszcz się zmieniła, ile pozytywnej energii wśród ludzi się pojawiło, ile różnorodnych pomysłów, nadal będzie dla nas kołem zamachowym. - Werdykt mnie zaskoczył, gdyż wybrane zostały m.in. duże miasta, z wieloma już osiągnięciami na koncie - komentuje Pa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bydgoszczanie: ESK dla bogatych

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 242

Autor:

Michalina Łubecka

Data:

15.10.2010

Wątki tematyczne