Za nieco więcej niż trzy miesiące dowiemy się, które miasto zostanie Europejską Stolicą Kultury 2016. Nie czekajmy na werdykt wysokiej komisji. Możemy być europejską stolicą kultury już dziś - pisze Małgorzata Bielecka-Hołda w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Wejście na krótką listę było największym sukcesem Lublina od wielu lat. Zostaliśmy uznani za jedno z pięciu miast najciekawszych pod względem kultury w Polsce. Pokonaliśmy Poznań i Łódź, nie mówiąc o Toruniu czy Bydgoszczy. Jeszcze parę lat temu ani by nam to do głowy nie przyszło - a jednak stało się. Tak nas zobaczyli europejscy eksperci. Teraz najważniejsze jest, żebyśmy tak widzieli siebie sami. Lublin nie jest dużym miastem - i dużym miastem nigdy nie będzie. Ani jak Warszawa, ani nawet jak Wrocław czy Gdańsk. To wcale nie musi być wadą. W niewielkim mieście żyje się wygodniej, mniejsze odległości pozwalają szybciej dotrzeć z miejsca na miejsce, dzięki nim możliwe jest na przykład takie wydarzenie, jak Noc Kultury, kiedy w każdym miejscu, w każdym zakątku dzieje się coś niezwykłego: spektakl, koncert, wystawa, performance, recytacja wierszy, instalacja - a niemal wszystko można ogarnąć przez tę noc. Nie dorównamy Warszawie,