Barbara Sass swoją inscenizację stanowczo przefajnowała. Jeśli w "Elektrze" jest coś do ocalenia, to przekonująca tytułowa rola Soni Bohosiewicz
Polską wersję tekstu - na podstawie tragedii Ajschylosa i Sofoklesa - opracował Maciej Wojtyszko. Elektra, mityczna córka Agamemnona i Klitajmestry, u Ajschylosa ("Ofiarnice", 458 r. p.n.e.) wrogo odnosi się do matki i jej kochanka Ajgista, ale nie bierze czynnego udziału w jej zabójstwie. U Sofoklesa ("Elektra", 415 r. pne.) ratuje brata Orestesa przed mordercami ojca. U Eurypidesa ("Elektra", 413 r. p.n.e.) rozpamiętując swe krzywdy, jest opętana nienawiścią do matki i dokonuje na niej mordu, po czym wyrzuty sumienia prowadzą ją na skraj obłędu. U Barbary Sass wszystko zaczyna się od nagiego tyłka. Tak się jakoś porobiło, że jeśli pierwsza scena przedstawienia skupia się na owej męskiej części ciała, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, to zaczyna ona ciążyć nad resztą przedsięwzięcia. Wszystko nagle staje się do... W "Elektrze" Barbary Sass są to pośladki Agamemnona. Bohater spod Troi myty jest przez małżonkę Klitajmestrę, która