EN

12.11.1966 Wersja do druku

Eryk XIV

Nie zamierzam owijać w bawełnę i powiem wprost: było to dla mnie przedstawienie bardzo piękne i całkiem niepojęte. Jego walory artystyczne nie podlegają kwestii, natomiast sens - obawiam się - zaginął. W każdym razie - jeśli wierzyć opiniom znawców Strindberga, nikt dotychczas nie interpretował "Eryka XIV" w ten sposób, że tylko w szaleństwie tkwią pierwiastki humanistyczne. Jerzy Grzegorzewski - reżyser spektaklu i współautor (wraz z Czesławem Siekierą) doskonałej scenografii - miał swoją wizję wielkiej inscenizacji, Krzysztof Chamiec potrafił wydobyć wspaniałe cechy ludzkie z brutalnej postaci Eryka, Mieczysław Małysz dowiódł, że najlepsze osiągnięcia ekspresjonizmu w sztuce filmowej wciąż nie starzeją się i wspaniale działają na wyobraźnię. W ten oto sposób powstało bardzo interesujące przedstawienie, chociaż prawdopodobnie każdy z zespołu jego twórców i wykonawców szukał w nim na własną rękę czegoś innego. Rzadko zdarz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Eryk XIV

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki Nr 270

Autor:

Julian Brysz

Data:

12.11.1966

Realizacje repertuarowe