EN

5.04.2018 Wersja do druku

Erotyką przepełnione jest całe to dzieło

W Operze Bałtyckiej w Gdańsku trwają próby do "Orfeusza w piekle" Jacquesa Offenbacha. - Udowodnię, że humor tej operetki się nie zestarzał, że wciąż aktualne jest też pytanie, które tu się stawia: Czym jest szczęście? Ale i kwestie związane z zakłamaniem, hipokryzją władzy - mówi reżyserka Maria Sartova.

Przywozi nam Pani z Paryża kawałek starego, dobrego Paryża? - Absolutnie tak! To realizacja oparta o francuskie tradycje. Może trochę uwspółcześniona, ale libretto pozostaje bez zmian. Wszystko jest tak, jakby tego chciał Offenbach. Francuski styl. - Scenografia jest dość abstrakcyjna, oparta nieco o surrealistyczne malarstwo Magritte'a. A kostiumy, które są niejako pomostem między realnością a onirycznością, sprawią, że wątek mitologiczny stanie się wysublimowany, niedosłowny. Realizując dzieła francuskich autorów lub te bliskie Francji zawsze stara się pani wpleść w nie elementy kultury francuskiej. - Żyjąc w Paryżu już ponad 40 lat jestem przepełniona atmosferą i tego miasta, i kraju. Nie mam zresztą zamiaru od tego uciekać, wręcz przeciwnie. Zwłaszcza jeśli dzieło zostało napisane z myślą o Francji. Tak było z "Cyganerią" tak będzie z "Orfeuszem w piekle". Wiele lat temu debiutowałam w tej operetce i dziś, muszę przyznać

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Erotyką przepełnione jest całe to dzieło

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 79

Autor:

Gabriela Pewińska

Data:

05.04.2018