EN

18.10.2008 Wersja do druku

Erotyczny sen Wedekinda

Frank Wedekind (1864-1918) słusznie uważany jest za największego pornografa niemieckiego teatru. Jego "Przebudzenie wiosny", dramat napisany w 1891 r. w Monachium, do tego stopnia wzburzył pruderyjnych wilhelmińskich krytyków, że spadł z afisza jeszcze przed pierwszym przedstawieniem, a na kolejne piętnaście lat trafił pod klucz obyczajowej cenzury. W najbliższy piątek tę legendarną feerię chuci i rozpasanej seksualności będziemy mogli obejrzeć na deskach warszawskiego Teatru Powszechnego - zapowiada Bożydar Brakoniecki w Polsce The Times.

Odwagą wyreżyserowania i uwspółcześnienia mrocznych pragnień niemieckiego skandalisty popisała się Helena Kaut-Howson - i na jej przedstawieniu niejeden seksualny wirtuoz zarumieni się jak pensjonarka. Oto na naszych oczach grupka niewinnej młodzieży dozna wtajemniczenia w sekret świata dorosłych. Stracą niewinność dusz, a przy okazji ciał, nurzając się w odmętach wyczynowej seksualnej inicjacji. Do tego stopnia, że "Przebudzenie wiosny" z czystym sercem można polecić seksuologom, aby teoretyczne wywody wzbogacili garścią praktycznych obserwacji. Ale bądźmy sprawiedliwi: spłaszczanie dramatu Wedekinda do żywiołowej, wiosennej kopulacji młodych bohaterów to pójście na łatwiznę. Niemieckiego maga teatru interesowała w równym stopniu krytyka ówczesnego społeczeństwa, mechanizmów władzy i jej opresyjności. Nie bez powodu twórca przesiedział blisko pół roku w bawarskiej twierdzy Königstein, gdy w 1989 r. w słynnym satyrycznym piśmie "Sim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Erotyczny sen Wedekinda

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska The Times nr 245 online

Autor:

Bozydar Brakoniecki

Data:

18.10.2008

Realizacje repertuarowe