"Hotel Westminster" Raya Cooneya w reż. Jerzego Bończaka w Teatrze Komedia w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Sztuka Raya Cooneya (autora "Mayday") wymaga karkołomnej i precyzyjnej pracy reżyserskiej. Jerzy Bończak, który ma w swym dorobku świetne role dramatyczne w utworach Gombrowicza, Mrożka, Szekspira, przez ostatnie lata zasmakował w komedii. Kiedy sprawdził się jako aktor, postanowił spróbować też sił w reżyserii. W "Hotelu Westminster" udało mu się połączyć oba zadania. Oglądamy opowieść sensacyjno-kryminalną z domieszką erotyki. Bończak doda! jej lekkości, znacznie skracając tekst, i wprowadził postać szalonego skrzypka (Bogdan Kierejsza), który nadaje przedstawieniu niezwykły klimat. Akcja sztuki rozgrywa się w londyńskim hotelu (świetna i funkcjonalna scenografia Wojciecha Stefaniaka), gdzie w tajemnicy przed rodziną, a zwłaszcza wyborcami, planuje randkę pewien poseł (w tej roli Jan Janowski). Pech chce, że na podobny pomysł w tym samym miejscu i czasie wpadła żona posła (interesująca Magda Wójcik), której w oko wpadł sekretarz jej m