Kolejnym etapem tematyki rewolucyjnej, jaką prezentuje w bieżącym sezonie Teatr "Wybrzeże" jest rewolucja "po polsku", egzemplifikowana debiutanckim dramatem Jerzego Żurka pt. "Sto rąk, sto sztyletów". Dramatów inspirowanych historią powstało w ostatnim czasie sporo. Nie wszystkie ujrzały od razu światło dzienne, nie wszystkie do dziś ujrzały światła rampy. "Koczowisko" Łubieńskieqo, "Niebezpiecznie, panie Mochnacki" Mikkiego, "Wojna chłopska" i "Wątroba faraona" Kofty, "Polonez" Sity, "Królobójcy" Łojka, czy "Dwór nad Narwią" Rymkiewicza - to teksty, które przy pomocy sztafażu, czy raczej kamuflażu historycznego starają się mówić w sposób metaforyczny o rzeczywistości współczesnej, próbują wchodzić w dialog z dniem dzisiejszym. Ta premiera zbiegła się ze 150 rocznicą wybuchu Powstania Listopadowego. Przeżywanie i rozpamiętywanie tej wielkiej Nocy daleko wykracza poza teatralne normy wzruszeń i emocji. Nie ze względu na t
Tytuł oryginalny
Emocje w Teatrze Rozmaitości
Źródło:
Materiał nadesłany
Czas nr 5