EN

19.02.2010 Wersja do druku

Emigrant, wieczny debiutant

- Spektakl ma dla mnie charakter katarktyczny. Jestem dziś trochę w sytuacji tych ludzi. Coś im się nie udało, więc muszą od nowa zbudować swój świat - opowiada nam ZBIGNIEW BRZOZA który w gdyńskim Teatrze Miejskim
Przygotowuje "Kamienie w kieszeniach" Marie Jones.

Skąd pomysł, by "Kamienie w kieszeniach" zrealizować w Teatrze Miejskim w Gdyni? I dlaczego właśnie dramat Marie Jones? Zbigniew Brzoza: Powodów jest kilka. Zacząć trzeba od tego, że zaprosił mnie do Gdyni dyrektor Teatru Miejskiego Ingmar Villqist. Przyjąłem jego propozycję, bo chciałem bardzo zrobić coś na kameralnej scenie, w oparciu wyłącznie o aktorów. Po wszystkim, co przeżyłem latem, gdy w znanych okolicznościach zostałem odwołany z funkcji dyrektora artystycznego łódzkiego Teatru Nowego, potrzebowałem właśnie takiej pracy. Wybrałem "Kamienie w kieszeniach", bo sam dla siebie - w tym momencie - szukałem tekstu, który mówi: "możesz", "niemożliwe jest możliwe" i go znalazłem. Oto dwójka bezrobotnych opowiada nam o planie filmowym, robiąc to za pomocą sznurka i gwoździa. Przedstawiają kilkudziesięciu bohaterów i kilkadziesiąt miejsc. Coś, co jest z założenia niemożliwe. Mamy nadzieję jednak, że w naszym spektaklu nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Emigrant, wieczny debiutant

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna/ Nr 35/19/21-02-10 dodatek - Kultura

Autor:

Jacek Wakar

Data:

19.02.2010

Realizacje repertuarowe