W XIII-wiecznej kronice duńskiej Saxo Grammaticusa, a także XVI-wiecznej francuskiej wersji Belleforesta najważniejsza w "Hamlecie" jest fabuła. Dopiero Szekspir rozwinął i wzbogacił psychologiczny portret duńskiego księcia, sprawił, że w dramacie pojawiły się żywe, pełnokrwiste postaci, często niejednoznaczne i ambiwalentne. Szekspir w kronikę historyczną tchnął życie. Na przestrzeni kilku wieków rozmaicie interpretowano postać Hamleta. Najciekawszym chyba odczytaniem tej postaci jest opinia Goethego, mówiąca o "wielkim czynie nałożonym na duszę niezdolną do jego wykonania". Była to analiza charakteru, oparta na podstawie nauki zwanej psychologią. Dziś, po lekturze Freuda, Junga i Karen Horney powiedzielibyśmy, że Hamlet był typową osobowością neurotyczną. Wiele mówiło się o jego skrajnym indywidualizmie, "skłonności do melancholii", nadmiernej pobudliwości, a przede wszystkim niezdolności do czynu. O ile człowiek zdrowy nie czuje się be
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena, nr 46