EN

4.03.2010 Wersja do druku

Elfride Jelinek rzuca nam wyzwanie. Odważysz się je przyjąć?

Czym jest śmierć? Jak ją postrzegamy? Co czujemy, patrząc na zmaltretowane zwłoki zabitych, storturowanych, poległych? Nic nie czujemy. Patrzymy bezwstydnie na czyjąś bezsensowną śmierć i zmieniamy kanał. Nie koncentrujemy się na tym, co czuje cierpiący na froncie. Jelinek mówi ustami zmarłych. Wkłada zwłokom w usta swoje treści, by je do nas mówiły. Atakuje współczesność za obrazkowe patrzenie na śmierć. Odwołuje się do fotoreporterskich relacji z Iraku. Wojna była zawsze. Gdyby zdać sobie sprawę ze swojej śmiertelności, to może byśmy nie zabijali - taką tezę zdaje się stawiać Jelinek. Nie byłoby wojen. Tytułowy "Babel", to biblijna wieża Babel - nasz dzisiejszy zagubiony świat. Jelinek w tekście porusza wiele wątków. Przemoc wojny, przemoc w relacjach międzyludzkich. Człowiek budował wieżę Babel, by być bliżej Boga, by mu dorównać. By dotrzeć do nieosiągalnego. W takim dążeniu człowiek zawsze przegrywa. Współczesny przyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Elfride Jelinek rzuca nam wyzwanie. Odważysz się je przyjąć?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 53

Autor:

DOMI

Data:

04.03.2010

Realizacje repertuarowe