Symfonia dramatyczna "Romeo i Julia" Hectora Berlioza, Anna Lubańska (mezzosopran), Francois Lis (bas) i Loica Felix (tenor), orkiestra Opery Narodowej pod dyr. Marca Minkowskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Patrycja Kujawska w Tygodniku Powszechnym.
Berlioz pod batutą Minkowskiego [na zdjęciu] zachwyca. I o dziwo, budzi to ogromną konsternację u "wyrobionych" słuchaczy. Może to wyłącznie zasługa dyrygenta, bo przecież Berlioz-kompozytor nie napisał nic nadzwyczajnego. Hector Berlioz, neurotyk, zawsze lokujący swe uczucia niewłaściwie, znany jest dzisiaj jako "autor jednego dzieła" - "Symfonii Fantastycznej". Bardziej wtajemniczeni słyszeli zapewne o jego niezwykle płodnej działalności literackiej. Był krytykiem-felietonistą (niezrównanym prozaikiem-stylistą na łamach "Le Journal des Debats"), autorem znakomitych "Pamiętników", "Traktatu o instrumentacji", a także ponad 4 tysięcy listów (m.in. do Wagnera, Goethego, Balzaca, a nawet Napoleona III). Jego twórczość muzyczna - reaktywowana przez Toscaniniego, sir Colina Davisa, Norringtona, a ostatnio przez Gardinera, Levina, Bouleza i właśnie Marka Minkowskiego ("Symfonia Fantastyczna" dla Deutsche Grammophon) - wraca do łask, ale nadal wzbudza kont