Organizowanie oficjalnej premiery dopiero po zagraniu kilku czy kilkunastu przedstawień, jest zabiegiem dość rzadkim i zwykle spotyka się z krytyką. Jan {#os#7400}Nowara{/#}, reżyser "Elektry", tłumaczy swoją decyzję "względami technicznymi": - Jesteśmy przygotowani do premiery, lecz nie mieliśmy czasu (przerwa świąteczna), by zgrać wszystkie technicznie elementy przedstawienia: muzykę, światło, dźwięk (użyte zostaną m.in. mikroporty). Nie bez znaczenia jest też zapewne fakt, że 21 stycznia rozpoczynają się ferie zimowe, a co za tym idzie przez następne dwa tygodnie trudno liczyć na widownię szkolną. Dlaczego tragedia antyczna? Dlaczego Nowara zdecydował się opowiedzieć krwawą historię, w której żona - przy pomocy kochanka - zabija męża, a sama ponosi śmierć z rąk córki, tytułowej Elektry? - Bo to jest piękna literatura - śmieje się Nowara. - Nie jestem "rasowym" reżyserem, często podchodzę do klasyki z pozyc
Tytuł oryginalny
"Elektra" na rozbiegu
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Poranny Nr 7