"Studio 63" zaprezentowało "Elektrę" Eurypidesa. sztukę wystawioną około 413 roku przed naszą erą, której wielkość i poetycką piękność umiemy odebrać i ocenić dziś także, mimo że temat antycznego mitu był niejednokrotnie już przedstawiany w wersjach teatralnych i filmowych. Akcja "Elektry" Eurypidesa rozgrywa się nie w pałacowych komnatach, a przed wiejską chatą. Autor, w odróżnieniu od swoich wielkich poprzedników Sofoklesa i Ajschylosa spogląda na ateńską legendę z odrobiną sceptycyzmu, siły bogów nie mają już tej straszliwej mocy, czyny bohaterów, choć podyktowane ich wolą zyskują motywację psychologiczną, nie zyskują już tego tak heroicznego wymiaru, bo osadzone są w powszedniej codzienności. Staramy się tych bohaterów zrozumieć, poznać ich tragedię najzupełniej osobistą, musimy im współczuć. Bogowie pozostają na drugim planie. Spektakl "Studia 63" w .reżyserii Adama Hanuszkiewicza wydobywał nie tylko poetyc
Tytuł oryginalny
Elektra
Źródło:
Materiał nadesłany