W sobotę [17 grudnia] o godz. 18 Teatr Dramatyczny zaprasza na premierowe przedstawienie "Zemsty" Aleksandra Fredry [na zdjęciu]. Autorem adaptacji tekstu Fredry jest reżyser przedstawienia Ewa Marcinkówna.
- Poczyniłam pewne skróty - mówi. - Usunęłam długie monologi mniej istotne dla akcji, zwłaszcza te zawierające wiele trudnych dla współczesnego widza zwrotów staropolskich czy zapożyczeń z łaciny. Ale monolog Papkina pozostał niezmieniony. Jest w tym przedstawieniu kilka fajnych niespodzianek, których jednak nie chciałabym ujawniać przed premierą. Nie będzie to jednak przeniesienie akcji w czasy nam współczesne. Elbląska realizacja "Zemsty" pozostaje wierna realiom epoki, którą opisał Fredro. - Jestem wiernym widzem teatru, który, realizując klasykę, nie stara się na siłę jej uwspółcześniać - wyjaśnia Ewa Marcinkówna. - Nie będzie w moim przedstawieniu telefonów komórkowych ani laptopów, będą tradycyjne sarmackie kontusze i szable, zaś aktorzy będą mówić wierszem ze średniówką, tak jak chciał Fredro. Elbląska "Zemsta" będzie komedią charakterów. Chcę powiedzieć tym przedstawieniem, że od czasów Fredry praktycznie nic się