EN

27.11.2013 Wersja do druku

Elbląg. Andersen wg Żołyńskiego u Sewruka

W elbląskim teatrze trwają ostatnie przygotowania do niedzielnej (1 grudnia) premiery "Dziewczynki z zapałkami". - Jestem fanem "Gwiezdnych wojen" i ten nurt bardzo mnie interesuje, co próbuję przemycać do spektaklu. Idziemy w kierunku fantasy - mówi reżyser Cezary Żołyński.

Baśń Hansa Christiana Andersena jest przejmująco smutna. Biedna, zziębnięta dziewczynka umiera samotnie, choć wśród ludzi. Elbląski spektakl będzie jednak inny. Utrzymany w nurcie fantasy, z dekoracją steampunkową, wprowadzający nowe postaci ma nieść nadzieję. Tak chcą jego twórcy: reżyser Cezary Żołyński i scenograf Iza Toroniewicz. Historię małego dziecka - tytułowej dziewczynki z zapałkami, która w wigilię Nowego Roku wędruje ulicami miasta próbując sprzedać choćby jedną wiązkę zapałek - zna chyba każdy. W baśni nikt nie zwraca uwagi na wynędzniałą postać. Dziewczynka z głodu i chłodu ma wizje: ciepłego pieca, przy którym może się ogrzać, stołu, przy którym wreszcie może najeść się do syta i babci, która unosi ją w ramionach do lepszego świata. Tak odchodzi, samotna, zapomniana dziewczynka z zapałkami. Smutna historia na przedświąteczny czas? - Nie chcieliśmy, by wszyscy się zapłakali więc jest trochę zmian - m�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Andersen jakiego nie znacie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.portel.pl

Autor:

A

Data:

27.11.2013

Realizacje repertuarowe