"Klątwa" Stanisława Wyspiańskiego w reż. Olivera Frljicia w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Andrew Haydon na stronie The Stage.
Formalnie rzecz biorąc, "Klątwa" to dramat, który w 1899 r. wyszedł spod pióra polskiego dramaturga i człowieka renesansu - Stanisława Wyspiańskiego. W Polsce od dłuższego czasu patrzy się na niego nieprzychylnym okiem ze względu na jego kontrowersyjną treść - o dziewczynie ze wsi, która miała dwójkę dzieci z katolickim księdzem. Nowa odsłona Olivera Frljicia na deskach Teatru Powszechnego daleko wykracza poza inscenizację zwykłej sztuki. Wręcz przeciwnie, "Klątwa" stanowi prowokacyjną, poruszającą, inteligentną i wnikliwą analizę wolności artystycznej w kontekście narodowej teokracji. Pod koniec sztuki jeden z aktorów podsumowuje pokrótce wszystko to, co zobaczyli widzowie: telefon do Brechta na początku, pięciominutowy seks oralny z figurą papieża Jana Pawła II, zawiśnięcie figury z przewieszonym przez szyję napisem "obrońca pedofilów", fragmenty sztuki przerywane przez rozwścieczonych aktorów potępiających działania dyrektora, ak