Dziś chorzowsko-gdański Teatr Ekspresji należy do eksportowej elity. Wdarł się do niej przebojem w ubiegłym roku reprezentując polską sztukę na prestiżowym festiwalu w Edynburgu. W swoim portfelu ma już zaproszenie na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Atlancie (1996), że o innych propozycjach wojaży nie wspomnę. Najnowsza premiera "Collage No 24", podobnie jak oglądane we Wrocławiu spektakle "Dantończyków" i "ZUN", jest widowiskiem afabularnym. Anegdotę zastępują emocje, dynamiczny ruch, precyzyjne układy zbiorowe, skrót myślowy, czy wreszcie próby przetłumaczenia przeżyć, wspomnień, wrażeń duchowych na język ciała, nastrój chwili, pewien estetyczny porządek. Dyrektor, założyciel teatru, reżyser i choreograf, autor wszystkich dotychczasowych przedsięwzięć Wojciech Misiuro krok po kroku prowadzi swój młody zespół przez trudne meandry sztuki ruchu (a więc pantomimę, balet, gimnastykę artystyczną) w stronę nowej jakości i konsekwe
Tytuł oryginalny
Ekspresyjne dojrzewanie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza nr 275