EN

19.11.2008 Wersja do druku

Eksperymentowanie na szkolnych lekturach

X Dni Dramaturgii w Wałbrzychu ocenia Violetta Waluk w Tygodniku Wałbrzyskim.

Dni Dramaturgii tym razem sięgnęły po lektury szkolne, do tego - w sposób nad wyraz oryginalny. Obecni na spektaklach gimnazjaliści, którzy jeszcze nie przerabiali tych pozycji, z pewnością nie będą mogli się tego doczekać. I dopiero się rozczarują! Bo któż by przypuszczał, że szacowny Żeromski w opisie tragicznego epizodu z naszych dziejów narodowych umieścił tyle kpin i momentów wręcz do śmiechu. W spektaklu "Rozdziobią nas kruki, wrony" [na zdjęciu] zostaliśmy przeniesieni w koszmarną przyszłość, której nawet Orwell by się nie powstydził, doprawionej jednak narodowym sosem. Jesteśmy na obozie młodzieżowym dla wybranych, gdzie niszczy się wszelką samodzielną myśl; zaraz znów mi to coś przypominało, tym razem film "Dreszcze". Zamiast stalinowskiego "prania mózgów" motorem procesu tutaj jest katolicyzm. Doprowadza to do wynaturzeń tak strasznych, że aż śmiesznych i potem jeszcze bardziej śmiesznych. Widzowie rechoczą, bohaterowie o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Eksperymentowanie na szkolnych lekturach

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Wałbrzyski nr 46/17.11

Autor:

Violetta Waluk

Data:

19.11.2008

Festiwale