XXVI Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej. Pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Tylko w Bielsku-Białej przez ostatnich kilka dni można było poznać pięciocentymetrowego słonia, przestraszyć się dybuka, czyli ducha zza światów i spotkać bohaterów sztuk Szekspira przemierzających na szczudłach plac Chrobrego. W Bielsku-Białej zakończył się 26. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej - święto teatru lalkowego, animacji i formy. Cztery dni wypełnione po brzegi spektaklami udowodniły, że teatr lalek niejedno ma imię, i że jest sztuką adresowaną nie tylko do dzieci. W czwartek (22 maja), wraz z upałami, do Bielska-Białej zawitało 15 teatrów animacji z całego świata. Tłumnie przybywający na spektakle widzowie, kochający teatr lalek z powodu umiejętności kreowania niezwykłych bohaterów i tajemniczych światów, mieli okazję obejrzeć fascynujące widowiska wykorzystujące animację lalką, przedmiotem i maską. Nie zabrakło również spektakli żywoplanowych i plenerowych z udziałem szczudlarzy. Wiele tytułów poświęcon