EN

1.04.1979 Wersja do druku

Egzorcyzmy w Salem

Muszę powiedzieć na wstępie, że nie mam zaufania do Arthura {#au#7}Millera{/#} filozofa i proroka. Jego manifesty filozofi­czne, wystąpienia teoretyczno-artystyczne zalatywały reto­ryką, a przy tym miały typowe dla amerykańskich syntez myślowych skażenie - były dość zwulgaryzowaną kalką europejskich kierunków filozoficznych i teorii naukowych; natomiast z pełną satysfakcją - w teatrze, telewizji, w kinie - śledzę jego dramaty. Ich problematyka, żywość i niespo­dziane wolty akcji, znakomicie zarysowane barwne postacie, świetny potoczysty język - wszystkie te walory sprawia­ją, że sztuki Millera są i wśród widzów, i realizatorów, zwłaszcza teatralnych, ogromnie popularne. Prócz najwcześniejszego dramatu - "Człowieka, który osiągnął pełne szczęście" i dwóch bardzo późnych pozycji - "Wspomnienia dwóch poniedziałków" i "Stworzenia świata i innych spraw", właściwie wszystkie dramaty Millera były u nas inscenizowane - w teatrze i w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Egzorcyzmy w Salem

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran - Warszawa nr 13

Autor:

Elżbieta Królikowska

Data:

01.04.1979

Realizacje repertuarowe