EN

24.01.1970 Wersja do druku

Egzamin z Lohengrina

Wystawianie oper Wagnera jest poza wszystkim aktem odwagi. W tym wypadku nie można "mierzyć sił na za­miary". Trzeba mieć wszelkie dane - a więc odpowiednią orkiestrą, chór, obsadę solistów, warunki techniczne, aby w ogóle ważyć się na przedsięwzięcie. Także publiczność musi być przygotowana na to, że rzecz w swojej formie, przede wszystkim muzycznej, bę­dzie odbiegać od stereotypów. Z "Lohengrina" nie wy­niesie się, jak z "Carmen", "Rigoletto" i innych oper obiegowego repertuaru, melodii, które można sobie za­nucić w tramwaju. W swoim czasie (1813-1883) Ryszard Wagner zrewolucjonizował operę, odbiegł od narzuco­nego przez Francuzów i Włochów stylu, w którym mu­zyka miała w zasadzie tylko stwarzać okazję do popisu śpiewaczego. "Lohengrin" jest konsekwentnym dra­matem muzycznym, którego wszystkie elemen­ty - muzyka, słowo, sytuacja sceniczna, tworzą orga­niczną, niepodzielną jedność. Ginie podział na arie, du­ety, sceny zespołow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Egzamin z Lohengrina

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łodzki

Autor:

Jerzy Katarasiński

Data:

24.01.1970

Realizacje repertuarowe