"Siódemka" wg Ziemowita Szczerka w reż. Piotra Bikonta z Teatru Badów w Chorzowskim Teatrze Ogrodowym. Pisze Wojtek Boruszka w Teatrze dla Wszystkich.
Nim zdążyły ucichnąć przemyślenia po "Przygodach Pędrka Wyrzutka", sztygarkowa publiczność została porwana na kolejną teatralną podróż z Teatrem Badów. Słowo "podróż" nie pojawia się tutaj bez przyczyny, bowiem zaprezentowany został monodram "Siódemka" na podstawie książki Ziemowita Szczerka, o tym samym tytule. Jest to ostatni efekt pracy reżyserskiej Piotra Bikonta, który zginął w wypadku samochodowym na trasie S1. Ta niesamowita symbolika tematyki spektaklu i tragicznego zdarzenia drogowego z udziałem jego reżysera sprawiły, że "Siódemkę" ogląda się w szczególny sposób. Z jednej strony jest to kalka Polski i Polaków, z drugiej spektakl jest hołdem dla Piotra Bikonta. Chyba każdy zmotoryzowany Polak poruszał się krajową siódemką. Ta jedna z najważniejszych dróg krajowych, rozciągająca się od morza po góry może być albo pokochana za jej specyfikę, albo znienawidzona, co jest zdecydowanie częstszą praktyką wśród kierowców.