EN

17.04.2004 Wersja do druku

Efektowny chwyt?

Gratuluję szybkiej i eleganckiej reakcji redaktora Sławomira Mizerskiego na teatralny "pojedynek dwóch blondynek" [art. "Dwie na huśtawce", POLITYKA 14, dot. kłótni znanych aktorek - red.]. Bardzo efektowny chwyt marketingowy.

Proponuję innym teatrom, w których frekwencja nie jest tak wysoka jak w warszawskim Teatrze Powszechnym, aby skusiły się na plagiat. W teatrze zawsze jest o jedną gwiazdę za dużo (...) Historycy teatru takich awantur gwiazd sceny znają dziesiątki. Najczęściej wojującą gwiazdą była żona (lub przyjaciółka!) urzędującego dyrektora. Na przykładzie awantury miedzy Jandą a Szczepkowską widać, że obecnie mariaż z dyrektorem nie jest konieczny, aby wygryźć koleżankę z teatru. Po upowszechnieniu tego incydentu obie panie mają moralnego kaca. Szkoda, że nie miały go wcześniej, gdy wypisywały na siebie obraźliwe słowa w Internecie i w druku. Normalnie, miłe panie, to takie sprawy koleżanki z pracy załatwiają w cztery oczy. To znacznie ułatwia życie samym bohaterkom dramatu, jak i obserwującemu to wszystko otoczeniu. Gdyby panie nie wiedziały, co zrobić, to podpowiadam. Przeprosić. Siebie wzajemnie, kolegów z teatru i przede wszystkim widzów (...)

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Efektowny chwyt?

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 16

Autor:

Anna Mieszkowska

Data:

17.04.2004