"Plateau Effect" Cullberg Ballet na V Dniach Sztuki Tańca w Warszawie. Pisze Katarzyna Gardzina-Kubała w serwisie Teatr dla Was.
Nie brzmi dobrze, prawda? Nikt jednak nie obiecywał, że będzie dobrze, sama często powtarzam, że warto oglądać nawet złe spektakle, bo to poszerza wiedzę o tym, co się dzieje w sztuce tańca w ogóle, a także uczy nas, jak ewoluują nasze sądy, opinie, oraz czego nie lubimy, nie znosimy, nie jesteśmy w stanie zaakceptować. Pod tym względem rozwijam się nieustannie i ze "starej konserwy" przeistaczam się w widza rozumiejącego, że można znaleźć wartość w tym, co mnie samej się nie podoba, ale ma potencjał, porusza, oburza, kłuje w oczy, a nawet obrzydza. Jednego grzechu jednak znieść nie mogę i nie wybaczam, nie - dwóch, bo oba skumulowały się w spektaklu "Plateau Effect" w wykonaniu Cullberg Ballet, pokazanym na V Dniach Sztuki Tańca w Teatrze Wielkim - Operze Narodowym. Nie wybaczam nudy i braku talentu, albo raczej nudy w widowisku wynikającym z braku talentu - z całkowitej pustki, która wyziera z przedstawienia. OK, nie przeszkadzało by mi, gd