Młodzi od "Siemachy" poznali dzięki Bagateli, jaką siłę ma teatr. Zwłaszcza gdy pozwala stanąć na scenie - o warsztatach w krakowskim Teatrze Bagatela w ramach "Lata w teatrze" pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.
Dwa wieczory wieńczące dwa tygodnie warsztatów "Lato w teatrze", prowadzonych w Bagateli, pokazały, ile teatr może dać młodym. Jaką ma siłę, zwłaszcza gdy pozwala stanąć po tamtej stronie rampy. Na scenie. - Zaznaliśmy radości występowania dla widzów, zyskaliśmy dużo pewności siebie - powiedziała jedna z dziewcząt. I tę radość wyczuwało się w czasie spektaklu, a szczególnie po nim. Wybuchom entuzjazmu nie było końca. Niespełna 40-minutowy spektakl "Efekt motyla" dał efekt najważniejszy - pozwolił 35-osobowej grupie młodych doświadczyć czegoś nowego. Niektórym wyznaczył cel na najbliższe lata - postanowili być aktorami, dziennikarzami. Na co dzień bywają w Stowarzyszeniu "Siemacha"; do Bagateli zgłosili się, wybierając warsztaty teatralne, muzyczne, plastyczne, dziennikarskie, acz ostatecznie i tak wszyscy - pod opieką aktora i reżysera Dariusza Starczewskiego - przygotowywali spektakl. Grali, śpiewali, tańczyli, mieli wpływ na k