"Edyp" w reż. Bartosza Szydłowskiego w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie Nowej Hucie. Pisze Rafał Romanowski w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Grecka uczta z winogronami, oliwkami, figami i daktylami czekała w poniedziałek wieczorem na gości premierowego spektaklu "Edyp" w nowohuckiej Łaźni Nowej. Reżyser sztuki Bartosz Szydłowski zapowiadał, że jego wersja antycznego mitu uwiecznionego piórem Sofoklesa nie będzie wersją "w dresie i adidasach". I rzeczywiście. Kilkuset widzów obejrzało przejmujące momentami studium zagubienia głównego bohatera w skomplikowanej strukturze współczesnego polis. Zaangażowani w spektakl mieszkańcy Nowej Huty wypełnili swe zadanie bardzo dobrze. Wieszając pranie, tańcząc na dancingu, siedząc na osiedlowych ławeczkach, studiując szeleszczące gazety, pokazali, jak blisko otaczającej Łaźnię Nową dzielnicy do piekących ludzkość problemów. Rewelacyjnie z rolą Koryfeusza poradził sobie 15-letni Kamil Gidlewski, uczeń placówki opiekuńczo-wychowawczej z os. Szkolnego. - Rasowy z niego aktor, każdy reżyser może brać go w ciemno - komentowano w kuluarach. "E