Najazd Polaków na festiwale w Edynburgu to zwycięstwo. Nasze spektakle wysoko ocenili krytycy i publiczność - pisze Marta Strzelecka w tygodniku Wprost.
Zebraliśmy kilka ważnych nagród: Total Theatre Award i Herald Angel dla Teatru ZAR z Wrocławia za "Cesarskie cięcie". Herald Archangel, Fringe First dziennika "Scotesman" i Special Prize of Musical Theatre dla teatru Pieśń Kozia, który ze swoim spektaklem "Pieśni Lira" znalazł się na szczycie listy najlepiej ocenianych przedstawień publikowanej przez magazyn "The List" (w rankingu oceniono 3 tys. tytułów). Być może to jeszcze nie wszystko, bo festiwale International i Fringe, na których jesteśmy obecni, kończą się w tym tygodniu. To miasto jest spełnionym marzeniem każdego artysty, który chce, żeby go zauważono. Tylko w sierpniu w Edynburgu trwa jednocześnie kilka festiwali - Sztuki, Książek, Fringe oraz - najambitniejszy - International Edinburgh Festival. W każdym miejscu można zostać zaskoczonym artystyczną akcją, krótkim show, ulicznym koncertem, prowokacją, wktórej z roli widza natychmiast przeskakuje się do roli performera. Wystarczy wejść